Kolejny rok za nami, a na dyskach i w pudełkach przybyło plików oraz slajdów. Tych pierwszych zdecydowanie więcej, co nie oznacza oczywiście, że slajdy poszły w odstawkę. O nie, moja Mamiya zawsze towarzyszyła mi w zeszłorocznych plenerach. Ponadto, więcej wcale nie znaczy lepiej, nieprawdaż?
Zeszły rok nie obfitował jednak w „momenty” zdjęciowe. A przynajmniej nie tyle, ile by się chciało. Dla wielu może to brzmieć jak bluźnierstwo – dwa wyjazdy fotograficzne na Islandię (zimą i jesienią), francuska Bretania, polski Bałtyk. Fakt, w kilku miejscach trochę fotografowałem. Pisze jednak o tej fotografii za miedzą – do tej prawie w ogóle się nie przykładałem. Kilka wschodów i zachodów to niewiele zważywszy na 52 weekendy w roku. Ale powiem Wam jedno – w zeszłym roku byłem okrutnie zmęczony. Tak fizycznie, po prostu. Do tego dorzućcie intensywne studnia, najmłodszego synka co nie śpi po nocach i zmianę pracodawcy po 14 latach (z mojej inicjatywy), a dopełni się obraz zmęczenia. Na zdjęcia za miedzą nie starczyło mi po prostu siły.
W starym roku udało mi się zakończyć porządkowanie małoobrazkowych slajdów – pochłonęło to o wiele więcej czasu i energii niż pierwotnie planowałem. Ale teraz całe archiwum jest posegregowane, opisane i zabezpieczone przed wpływem czynników zewnętrznych :-). No i jest dostępne na wyciągnięcie reki – szukanie slajdów przestało być uciążliwe i kłopotliwe. Więcej pisałem w postach o archiwizacji.
Inwestycje dotyczyły nie tylko slajdów – pojawił się też nowy system archiwizacji plików, o którym pisałem na stronie i wydajny komputer, który znacznie przyspieszył obróbkę zdjęć. Pakiet inwestycyjny zakończył się zakupem skanera do średniego formatu :-).
Rok 2014 nie należał za to do udanych jeśli chodzi o moje osiągnięcia w międzynarodowych konkursach fotograficznych. Wyróżnienie w Memorial Maria Luisa (drugie z rzędu) na początku roku zaostrzyło apetyt. A ten był duży – kubeł zimnej wody ze strony jury różnych konkursów się jednak przydał. Może A.D. 2015 będzie lepszy pod tym względem? Zdjęcia wysłałem albo jestem w trakcie wysyłania.
Spośród tych niewielu zdjęć, które zrobiłem wybrałem te, które szczególnie przypadły mi do gustu. Wkrótce zdjęcia ze slajdów. Zapraszam do oglądania.
Wkrótce foto opowieść z Islandii, trochę nowości w galeriach i … zapowiedź czegoś naprawdę dużego, naprawdę DUŻEGO :-)!
3 komentarze
A „Tarka” gdzie? ;))
Na „Tarkę” się obraziłem :-)
Jeżeli dobrze dedukuję to nie obrażaj się na „Tarkę”, ale na jurorów… ;))