Podczas naszej wyprawy do USA prawie każdej nocy staraliśmy się robić nocne zdjęcia. Nic wyszukanego, bez głowicy prowadzącej, czasami kilkaset zdjęć jednego motywu. Co z tego wyjdzie, to się zobaczy.
Pewnej nocy zarywaliśmy nockę w Parku Narodowym Arches fotografując Balanced Rock. Najtrudniejsze w tej nocnej fotografii jest ustawienie ostrości. Oczywiście w grę wchodzą ustawienia manualne, trochę na zasadzie prób i błędów. Znam już swoje obiektywy, wiem zatem mniej więcej jak należy tą ostrość ustawić. Zawsze ją sprawdzam manualnie na ekranie po zrobieniu kilku pierwszych zdjęć. Zdarza się jednak, że ustawiona ostrość rozkalibruje się podczas robienia zdjęć. No i klops. Po kilkudziesięciu, kilkuset zdjęciach, mamy nieostre gwiazdy. A zasada jest jednak taka, aby aparatu podczas całej sesji nie dotykać. Jakikolwiek bowiem ruch spowoduje przesunięcie kadru i cała sesja idzie do kosza.
Tak też było tym razem. ostrość ustawiona, aparat zaczął robić zdjęcia. Po 300 zdjęciach okazało się, że gwiazdy nie są ostre i cała praca miała pójść do kosza. Nie zrobiłem nawet ostatniego zdjęcia naświetalającego skały. Nie chciało mi się jednak kasować zdęć na miejscu i je zostawiłem. Po powrcie do domu o nich zapomniałem aż do dzisiaj. przeglądając zdjęcia do kolejnego postu przypomniałem sobie o tych nieostrych zdjęciach. Już je miałem skasować, kiedy wpadłem na pomysł złożenia tych zdjęć w tzw. star trails. Będą co prawda grubsze, ale co tam.
Wyniki złożenia zdjęć możecie znaleźć poniżej. Do składania użyłem programu StarStaX. Bez wstępnej obróbki zdjęć – na żywca :-). Na zdjęciu są doskonale widoczne kolory gwiazd. Każdy kolor odpowiada innej temperaturze powierzchni. Samoloty też dopisały -;(
Leave a reply