Dzisiaj usiadłem po raz pierwszy na dłuższą chwilę przed komputerem. Z Chile wróciliśmy 20 lipca, więc już wszyscy zdążyli zapomnieć o zaćmieniu, którym fascynowało się Chile i reszta świata 2 lipca. A ja ponownie zacząłem się fascynować tym niecodziennym zjawiskiem zasiadając przez zdjęciami, które zrobiłem w obserwatorium ESO La Silla, gdzie z Anią i chłopakami podziwialiśmy to niecodzienne zjawisko.
Na razie malutka próbka – jedno zdjęcie. Materiału z tego wyjazdu mam mnóstwo – odwiedziliśmy jeszcze Patagonię i pustynię Atacama. A czeka jeszcze nie obrobiona Grenlandia z marca, a za miesiąc ruszam na daleką północ. Uzbroicie się zatem proszę w cierpliwość. Więcej wkrótce.
Leave a reply